
Bieszczady, Bieszczady, na Bieszczady nie ma rady…
W dniach 13-14 czerwca 2024 r. uczniowie klas 4-8 brali udział w dwudniowej wycieczce wokół Bieszczadzkich Jezior. W czwartek wyruszyliśmy autokarem z Pawęzowa w kierunku Myczkowiec. Pierwszym punktem wycieczki było wyjście na Górę Sobień, gdzie zwiedziliśmy ruiny zamku, którego historia sięga XIII wieku. Stamtąd przejechaliśmy do pomnika przyrody - Kamienia Leskiego, o którym w swoich pamiętnikach pisał m.in. Aleksander Fredro. Następnie udaliśmy się do Zwierzynia, gdzie przespacerowaliśmy się do Cudownego Źródełka, a później przez Grodzisko na Zaporę w Myczkowcach. Tam mogliśmy posłuchać, jak działa elektrownia wodna i jak była budowana. Przez Rezerwat Przyrody „Koziniec” dostaliśmy się do punktu widokowego na Kozińcu, a nasza wycieczka zakończyła się u stóp kamieniołomu w Bóbrce. Po wyczerpującej, ale pełnej wrażeń wędrówce, odbyliśmy podróż do miejsca zakwaterowania w Polańczyku. Po pysznej obiadokolacji uczniowie integrowali się spędzając wspólnie czas i korzystając z atrakcji hotelu.
Drugiego dnia, po śniadaniu, wyruszyliśmy na rejs widokowy po Jeziorze Solińskim statkiem TRAMP, w czasie którego mogliśmy posłuchać o historii i ciekawostkach związanych z Soliną oraz podziwiać Wyspę Zajęczą, Zaporę w Solinie, WZW Jawor, Martwy Las i Wyspę Skalistą. Kolejnym punktem wycieczki był przejazd najnowszą i najwyższą koleją linową w Polsce oraz jedną z najwyższych w Europie ze stacji Plasza. Przy okazji dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji na temat podróży koleją, jej technologii, a także o historii najwyższej w Polsce zapory wodnej - Zapory w Solinie, która jest działającą elektrownią wodną. Punktem docelowym gondoli była stacja górna Jawor, gdzie po opuszczeniu peronu udaliśmy się na wieżę widokową. Na samym jej szczycie podziwialiśmy piękne widoki z otwartego tarasu widokowego i zewnętrznego skywalku. Po zjeździe gondolą przespacerowaliśmy się na Zaporę w Solinie oraz deptak, przy którym uczniowie nabyli przeróżne pamiątki. Po zakończeniu zwiedzania i pożegnaniu z Panią przewodnik wyruszyliśmy w podróż powrotną do Pawęzowa.